Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 4710 osób, w tym 131 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik Moros1985
zaczynamy:
1. Wybraliśmy się ekipą do knajpki coby nowym koleżankom Zieloną Górę by night pokazac ;o) i po paru browarkach kolesiowi zachciało się do kibelka. Niestety WC w lokalu było zapchane (dosłownie i w przenośni) więc skorzystał z faktu, że trwały jeszcze winobraniowe imprezki (takie lokalne swięto browaru i winka) i na zewnętrznym były kibelki Toj-Toj postanowił udac sie w ich kierunku. Niestety tu przykra niespodzianka - kibelek nieczynny. Parcie na pecherz coraz wieksze, a co tu robic?
...wydaje ci się, że ruletka staje, a cały lokal kręci się szybciej i szybciej.
...załatwiasz się i ze zdziwieniem stwierdzasz, że to nie toaleta tylko kuchnia.
...zaczynasz pytać barmana, czy nie wie gdzie ten GOGO jest tak naprawdę.
...wołasz: stawiam wszystkim i ze zdziwieniem stwierdzasz, ze jedynym kto cię słucha jest sprzątaczka.
Facet podgrzewa sie w garnku, a nadzorujący całą operacje kucharz od czasu do czasu wali go chochlą w łeb. Wódz plemienia mówi do kucharza:
- Czego go tak walisz w łeb? Co to jakiś nowy ekstra sposób na przyrządzenie mięsa?
Gdy mężczyzna rozmawia z kobietą...
- Mówi: Chce mi się spać
- Myśli: Chce mi się spać
- Jestem zmęczony
- Jestem zmęczony
- Chcesz pójść do kina?
- Kiedy pójdziemy do łóżka?
- Może byś do mnie wpadła?
- Kiedy pójdziemy do łóżka?
- Może pójdziemy razem do restauracji?
- Kiedy pójdziemy do łóżka?
Facet w knajpie, zauważywszy muchę w zupie, woła kelnera. Ten stosownie objechany wyjął z kieszonki łyżeczkę i sru muchę z talerza. Gość się dziwi: - muchę łyżeczką z talerza ???!!!
- Mowie sobie - pójdę zapolować. Wyglądam przez okno - śniegu od cholery, więc pociągam z piersiówki, biorę strzelbę i wychodzę. Idę sobie przez las, zimno jak cholera, wiec sobie pociągam z piersiówki i szukam zwierzyny. I tak sobie idę, idę, pociągam z piersiówki, żeby wiedzieć jak daleko zaszedłem, aż tu nagle patrzę, a na drzewie siedzi kukułka i kuka, no to wypaliłem.
"Młode malżeństwo umowiło się, że bedzie uprawiało milość francuską. Ale mąż zmarudził trochę ogladając mecz, w końcu pakuje się do łóżka i budzi żone.
- Kochanie, kochanie, mielismy uprawiać miłość francuską!
Na to żona:
ZDRADA MĘŻCZYZN:
* Możesz ściskać silikonowe biusty. Ponieważ są to sztuczne biusty zdrady nie ma.
* Jeśli nie pamiętasz imion kochanek, to się nie liczy.
* Jeśli nie dzwonisz do nich później, masz czyste sumienie.
* Seks oralny nie jest zdrada, to jak uścisk dłoni czy rozdawanie autografów.
* Jeśli się z nią pieścisz, to się kwalifikuje jako zdrada
O dziwo na niektórych polskich ekstremistów laseczki mają zupełnie inne działanie. Oto list jaki otrzymała nasza redakcja do kolegi emczy, który miał bliski kontakt i próbował lizać wąglika z ekranu:
Wraca do domu o drugiej w nocy, nawalony jak szpadelek. Żona, Hillary, wpuszcza go do środka i mówi:
- Kochanie, tak późno wracasz, pewnie musiałeś zostać dłużej w biurze, prawda?
- Eeeeebee. - odpowiada Clinton, chwiejąc się na nogach.
- O, i czuć od ciebie alkohol! Biedaku, pewnie koledzy kazali ci znowu pić wódkę?
- Noooooo, eee.
Nagle dostrzega na twarzy Billa ślady zadrapań od paznokci.
Marzenie jedno - zostać bankowcem.
Codziennie rano z uśmiechem wstawać
Bankowi życie młode oddawać.
I oto,proszę, to czego chciałem,
Marzenie moje, stało się ciałem.
Bankowi życie moje oddaje.
(Major wchodzi z Nudziarzem i mówi : Tak tak, pójdzie pan do komandosów , tak mogę na pana mówić Rambo, a na razie niech pan czeka na telefon, ufff! – wypycha go)
MAJOR– Przepraszam, pani tak tupie, a tu nie jest miejsce do tupania. To jest komisja wojskowa.
KOBIETA– Ja wiem. Dużo z mężem ćwiczyłam takie chodzenie i stwierdziliśmy, że najlepsze wrażenie zrobię jak wmaszeruję. Łatwiej mnie przyjmiecie.
MAJOR– Co? Do wojska?
KOBIETA– Tak.
MAJOR– Słyszał pan doktorze?
DOKTOR– Kaszlnąć!... A-1.
Śliczny prawda? Ciekawe co będzie wtedy śpiewał.
Pierwsza z nich kupiła sobie najlepsze ciuchy, poszła do kosmetyczki i do fryzjera, a kiedy wróciła, powiedziała:
- Zrobiłam to wszystko, bo chcę być dla ciebie najpiękniejsza. Tak bardzo cię kocham.
- Przepraszam panów, czyj to doberman jest uwiązany przed pubem?
W odpowiedzi odwraca się znad baru zarośnięty osiłek, z wytatuowanymi ramionami, w skórzanej katanie nabijanej ćwiekami.
- To mój pies, o co chodzi?
Oto zapis wywiadu, jakiego spikerce Narodowego Radia Publicznego (USA) udzielił generał Reinwald, sponsorujący wizyty skautów w bazach wojskowych:
- Generale Reinwald - pyta spikerka - jakich rzeczy zamierza pan uczyć tych młodych chłopców, którzy odwiedzą pańską bazę?
- Będziemy prowadzić zajęcia ze wspinaczki, kajakarstwa, łucznictwa i strzelectwa.
- Strzelectwo! To chyba trochę nieodpowiedzialne?
- Dlaczego? Na strzelnicy wszyscy będą pod odpowiednim nadzorem.
- Ale nie sądzi pan, że to bardzo niebezpieczne uczyć dzieci strzelać?
MICHAEL JACKSON pojawi się gościnnie w drugiej części 'Facetów w czerni' - jako przybysz z obcej planety.
Powołując się na dobrze poinformowane źródła amerykański magazyn THE STAR donosi, że Jacko, który pod koniec września spędził trzy dni na planie MIB 2, jest w tym filmie jedynym aktorem, który nie nosi kostiumu. "Scena z udziałem Michaela jest bardzo zabawna, a on sam pewnie nawet nie wie dlaczego. Wraz z innymi obcymi o przeróżnych rozmiarach i kształtach, przeważnie dość potwornych, stoi w kolejce oczekując na rozmowę z ziemskim urzędnikiem imigracyjnym. W tej kolejce tylko on jeden nie ma na sobie kostiumu" - powiedział anonimowy informator.
Po godzinie pierwszy zagaja:
Polish - English
Auto - Car
Bank - Bank
Banan - Banana
Bohater - Hero
Boli Mene Goava - l Had A Headache
Brat(che) - Brother(s)
Buryco - Desk
Chef - Boss
Chesch - How Are You?
Chibo - Please Be Quiet
- Witam, chciałbym spędzić dzisiejszą noc z jedna z pani dziewczyn, tylko mam prośbę, proszę mi dać jakąś doświadczoną bo ja nie jestem jeszcze obyty w tych sprawach
Na to mama:
- Słuchaj koleś to jest ekskluzywny dom publiczny, przyjmujemy tylko doświadczonych klientów spadaj do lasu i ćwicz na dziuplach, możesz przyjść za 2 lata.
Przychodzi po 2 latach wyrośnięty jak tarzan i mówi:
Z archiwów JM |
|